TRYB JASNY/CIEMNY

Karmienie piersią - pozycja naturalna, część I.

Dziś pragnę pokazać Wam jeden z najważniejszych elementów prawidłowej techniki karmienia piersią. Jest to oczywiście odpowiednia pozycja. Tekst ten ukazał się w pierwotnej jego wersji na profilu strony "Karmisfera" na facebook'u. 

Mój NUMER JEDEN to: 

POZYCJA NATURALNA (inne nazwy: biologiczna/odchylona/półleżąca) – naturalna, umożliwiająca matce i dziecku natychmiastowy odpoczynek po porodzie przy jednoczesnym natychmiastowym zadbaniu o zjedzenie pierwszej porcji siary, rozpoczęcie stymulacji laktacji. Dająca idealne podparcie dziecku w zgodzie z jego pierwotnymi odruchami, z którymi się rodzi i które są mu potrzebne do samodzielnego dojścia do gruczołu mlekowego matki. 


Powinna być tą podstawową, „nauczaną” na wszystkich szkołach rodzenia, przez wszystkie położne, lekarzy, doradców laktacyjnych, a także tą pierwszą, której spróbujecie świeżo po porodzie ze swoim maleństwem. 

Dlaczego więc NIESTETY wciąż tak mało się o niej mówi? Trudno powiedzieć. Nie była kiedyś popularna… Na starych szpitalnych plakatach możecie w ogóle jej nie dostrzec – za to zobaczycie bardzo wyprostowaną pozycję na twardym krześle z wieloma poduszkami do karmienia wokół matki. Czy to źle? Oj, to zależy… 

Pozycja naturalna jest, jak nazwa wskazuje, naturalna jest dla nas - SSAKÓW. Jest w świecie mnóstwo przykładów, które na pewno już gdzieś widzieliście. Mama leży na plecach bądź na boku (z odchyleniem na plecy), a jej młode leżą na swoich własnych brzuchach, czasem nawet leżąc na niej. Skomplikowane? No to wyobraźcie sobie karmiącą sukę swoje szczenięta, kotkę kocięta, lochy prosięta... Tak samo karmią małpy (np. goryle, szympansy) i wszystkie zwierzęta gnieżdżące się (wiewiórki, jeże, kuny, łasice, itp.)

Typowe dla ssaków podczas karmienia jest właśnie rozciągnięcie ciała, wydłużenie szyi, odchylenie głowy do tyłu (umożliwiające wystawienie brody do przodu, szerokie otwarcie buzi).

Komfort podczas karmienia piersią to gwarancja prawidłowej dynamiki. Mama leżąca w pozycji półleżącej, odchylona do tyłu, a jej dziecko na brzuszku leży na ciele matki. -> Siła grawitacji przytrzymuje ciało dziecka ściśle przy ciele matki. -> Są to bodźce, które nieprzerwanie wyzwalają odruchy związane z karmieniem.

Mama nie wkłada w karmienie tak wiele wysiłku: nie trzyma dziecka na rękach, nie pochyla się i nie garbi, pozwala dziecku przyjąć wygodną jemu pozycję - czyli: nie męczy się! Karmienie staje się łatwiejsze i przyjemniejsze. To grawitacja właśnie wykonuje za nas całą największą pracę - broda, klatka piersiowa, nogi, stopy dziecka są w stałym kontakcie z matczynym ciałem. 


Pozycja odchylona zapewnia bezbolesne, czyli prawidłowe karmienie piersią. Brodawka sutkowa trafia głęboko do buzi dziecka, dokładnie w "strefę komfortu", czyli w to miejsce niedaleko między podniebieniem twardym a miękkim. Jest to miejsce zapewniające efektywne dla dziecka i bezbolesne dla matki ssanie, będące gwarantem pobierania dużej ilości mleka przy każdym zassaniu i połknięciu. 

Pozycja biologiczna (specjalnie używamy zamienników tych słów) jest od momentu porodu przedłużeniem naturalnych instynktów i umiejętności dziecka. Jednym z nich i chyba tym najważniejszym jest BREAST CRAWL, czyli samodzielne pełzanie do piersi, odszukanie jej, głębokie przystawienie się. Dziecko nie zmienia zbytnio swego położenia po 9 miesiącach w łonie mamy. Z łona właśnie przemieszcza się tylko niewiele w górę i trafia między piersi mamy, gdzie od tej chwili chce przebywać nieustannie. Tam rozkwita. To miejsce wyzwala kilkanaście noworodkowych odruchów, dziecko "budzi się" by zdobyć pożywienie.

Najlepszą wersją pozycji naturalnej jest dziecko leżące wzdłuż (a nie w poprzek) ciała mamy. Mama daje dziecku stabilizację jedynie poprzez kontrolę jego łopatek (główka dziecka może oprzeć się o rękę, nadgarstek, ramię mamy), nie naciska natomiast na dziecięce pośladki. Pamiętajcie jednak, że wszystko trzeba dostosować do konkretnej pary Mama-Dziecko.

Karmienie piersią to również gwarancja odpoczynku dla mamy w połogu, a nie dodatkowy wysiłek! Jest to naturalne zadbanie o matkę, która absolutnie MUSI wypoczywać, mieć możliwość dojścia do siebie po dziewięciu miesiącach wielkiej pracy, jaką wykonał jej organizm.

Natura zadbała o to, by mama z dzieckiem mieli przez pierwsze tygodnie i miesiące częsty, wręcz stały kontakt ze sobą. Budują więź i poznają się wzajemnie przebywając ze sobą, przytulając się, dotykając. To inwestycja w piękną przyszłość, dobre i spokojne przeżywanie macierzyństwa, gwarancja prawidłowego rozwoju psychofizycznego, emocjonalnego dziecka. 

Podsumowując, karmienie w pozycji naturalnej to prawie synonim kontaktu skóra do skóry. Nawet jeśli mama i dziecko nie są rozebrani, to wystarczy jej dłoń dotykająca bezpośrednio plecki, głaskająca rączki czy nóżki dziecka. 

Czy to nie piękne?

Dominika Daszkiewicz-Dykiert,
mama karmiąca, Promotor Karmienia Piersią CNoL, Breastfeeding Specialist after Gina Weissman's Lactation Academy


Źródła:
Nancy Mohrbacher, Kathleen Kendall-Tackett - Karmienie piersią. Siedem naturalnych praw. 

Zdjęcia: Sara Bozhatarnyk, @bosaritafoto
Modelki: Adriana Góra, Dominika Daszkiewicz-Dykiert
Poduszka do karmienia: Karmiuszka


Komentarze

Wybrane dla Ciebie


Dominika - Promotor Karmienia Piersią w Chojnicach, mama trójki dzieci, żona.
Konsultacje laktacyjne, edukacja, grupa wsparcia.

Copyright © Winnica Mleka.